Znamy już uzasadnienie!!!

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie 7 sędziów wydał w dniu 16 grudnia 2013 roku uchwałę, która w sposób bezspory rozstrzyga o prawie do rekompensaty dla osób, których majątki zostały znacjonalizowane przed datą ich pozostawienia poza obecnymi granicami Rzeczpospolitej Polskiej.

Włączenie do kołchozu lub nacjonalizacja z innych przyczyn nieruchomości, których dotyczy art. 1 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o realizacji prawa do rekompensaty z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi granicami Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 169, poz. 1418 ze zm.), samo przez się nie wyklucza prawa do rekompensaty, określonego w art. 2 tej ustawy.

 Naczelny Sąd Administracyjny ? przedstawił do rozstrzygnięcia składowi siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego następujące zagadnienie prawne:

Czy prawo do rekompensaty z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi granicami Rzeczypospolitej Polskiej, wynikające z art. 2 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o realizacji prawa do rekompensaty z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi granicami Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 169, poz. 1418 ze zm.), przysługuje w sytuacji, gdy przed opuszczeniem byłego terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez właściciela nieruchomości z przyczyn, o których mowa w art. 1 powyższej ustawy, nieruchomość została włączona do kołchozu lub podlegała nacjonalizacji z innych przyczyn ?

Poniżej najciekawsze fragmenty z uzasadnienia Uchwały NSA  I OPS 11/13

[…] Jak słusznie zwrócił na to uwagę skład orzekający, za przyjęciem prokonstytucyjnej wykładni art. 2 ustawy zabużańskiej przemawiają zwłaszcza zasady równości wobec prawa i równości w ochronie praw majątkowych. Nacjonalizacja gruntów, którą wprowadziły władze Związku Radzieckiego, rozpoczęła się już w momencie zajęcia terenów Kresów Wschodnich i ? jak wyżej wspomniano – początkowo obejmowała określoną grupę społeczną. Stanowili ją więksi posiadacze ziemscy i osadnicy polscy. Zatem osoby te, z reguły już w czasie wojny, nie mogły legitymować się tytułem własności do posiadanych nieruchomości. Przyjęcie więc takiej wykładni art. 2 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r., która uzależniałaby prawo do rekompensaty od posiadania tytułu własności do mienia nieruchomego, w momencie jego pozostawiania, już co do zasady eliminowałaby tę grupę osób.

Odnośnie pozostałych właścicieli nieruchomości zabużańskich, podkreślić należy, że nie mieli oni żadnego wpływu na moment włączania ich majątków do kołchozów lub sowchozów, ani też dokonywania nacjonalizacji ich mienia na innej zasadzie. Część z tych osób, już w momencie repatriacji, dokonywanej na podstawie umów republikańskich i umowy z dnia 6 lipca 1945 r., nie dysponowała swoim majątkiem. O kolejności i terminie przejmowania mienia nieruchomego obywateli polskich decydowały wyłącznie władze radzieckie. Zatem skutkiem zastosowania wykładni w/w przepisu, która zawężałaby jego stosowanie tylko do osób, którym w momencie ewakuowania jeszcze przysługiwał tytuł własności do pozostawianego mienia nieruchomego, byłoby to, że o prawie do rekompensaty decydowałby w zasadzie przypadek. Zaakcentować też wypada, że tzw. druga fala repatriacji obywateli polskich zamieszkujących Kresy, która przypadała na lata 1955-1959, obejmowała wielokrotnie osoby, którym z różnych powodów wcześniej nie zezwolono na wyjazd lub, które za manifestowanie swojej przynależności państwowej a także opór stawiany kolektywizacji, były pozbawione wolności albo oczekiwały na uwolnienie członka najbliższej rodziny by wspólnie z nim repatriować się do Polski. W latach pięćdziesiątych, to jest, gdy części spośród tych osób udało się ostatecznie ewakuować do kraju, kolektywizacja na tych terenach była już faktem dokonanym.

W tych warunkach, trzeba stwierdzić, że zaakceptowanie wspomnianej wyżej, zawężającej wykładni art. 2 ustawy zabużańskiej, pozbawiałoby całkowicie tę grupę osób prawa do rekompensaty, co w ewidentny sposób stałoby w sprzeczności z zasadą równości wobec prawa i równości w ochronie praw majątkowych. O przyznaniu prawa majątkowego, chronionego Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, decydowałby bowiem w takiej sytuacji ? jak wyżej wspomniano – przypadek albo stan majątkowy (zamożniejsi z reguły byli wcześniej pozbawiani swego majątku) lub też postawa wobec władzy socjalistycznej.