Niedawno pisałam o swoim pierwszym (poważnym) kontakcie z geokodowaniem i programem QGIS, który to kontakt pozwolił mi ozdobić statystyki strony internetowej mapą ciepła, stanowiącą graficzne odwzorowanie ilości odwiedzin z poszczególnych miast i miejscowości. Teraz, mimo wakacyjnej pory, w dniach 7-8 sierpnia spotkaliśmy się w gronie przyjaciół aby pogłębić nieco naszą wiedzę na temat programu, a także możliwości jego wykorzystania przy wycenie nieruchomości oraz wizualizacji danych. Praca na najnowszej (stabilnej) wersji QGIS 2.4 o (niemożliwej do prawidłowego wymówienia alaskańskiej) nazwie Chugiak, to świetna zabawa i wielkie możliwości. Dowiedzieliśmy się o programistycznych zmianach / zaletach wersji 2.4, do których należy np. wykorzystanie wielu rdzeni do renderowania widoku mapy, co skraca czas jej wyświetlania.

Program ma tak wiele funkcji, możliwości i zastosowań, że naprawdę trudno byłoby wymienić je wszystkie, a ja na pewno się tego nie podejmę. Dla nas najbardziej interesującymi są oczywiście możliwości graficznego odwzorowania cen transakcyjnych na mapach terenu czy też tworzenie na mapach tematycznych nakładek pokazujących zachowania rynkowe. W trakcie zajęć, a były to wyłącznie zajęcia praktyczne, w których każdy z uczestników na bieżąco śledził i powtarzał działania prowadzącego i miał możliwość zadawania pytań, mieliśmy możliwość obserwować jak zwykłe dane liczbowe przekształcają się w obrazy. Dowiedzieliśmy się gdzie w internecie możemy znaleźć mapy oraz informacje o danych przestrzennych, a także o sposobach uzyskiwania dostępu online do tych danych. Przetwarzaliśmy w Excelu dane wejściowe wyeksportowane z np. Walora, importowaliśmy je do QGisa, a następnie po zgeokodowaniu adresów, bawiliśmy się w tworzenie jak najładniejszego wyglądu graficznego. Poza możliwością oznaczenia kolorami skali i przedziałów wartości, możliwością uzależnienia wielkości znacznika od np. wielkości działki, nauczyliśmy się tworzenia graficznych odwzorowań zasięgów, stref ich wzajemnego nakładania się i możliwości obliczenia powierzchni takich nakładających się na siebie warstw.

Nieco więcej zabawy mieliśmy z geokodowaniem działek rolnych, gdzie niestety najważniejszą i jednocześnie najżmudniejszą pracą jest określenie współrzędnych np. centroidu każdej działki, a następnie wprowadzenie ich jako nowych danych do bazy danych przestrzennych opisujących transakcję. Jak zawsze nowinki niosą ze sobą wiele korzyści ale również wymagają od nas coraz większego zaangażowania. Poniżej kilka fragmentów ze stworzonych przeze mnie map pokazujących np. ceny gruntów rolnych na Podlasiu i Podkarpaciu, Nadleśnictwo Puławy wraz z opisem drzewostanów i siedlisk leśnych oraz w załączniku taka próbka mapy z przestrzennązmiennością cen gruntów nałożona na plan miasta Lublina wczytany z zasobów Google Maps (to tylko wprawka, w której próbowałam umieścić logo – kwiatuszek, legendę, tabelę atrybutów oraz podpis – cudna mapa).

1-qgis-mapy

Wiem, wiem niektórzy z koleżeństwa używają stale tych narzędzi więc mogą z dobrodusznym uśmiechem przeczytać mój tekst, że jak dziecko się cieszę, ale właśnie tak się czuję – jak dziecko, które dostało nową zabawkę. Ale może ci, którzy dotychczas nie używali albo nie znali takich narzędzi zainteresują się troszeczkę – i to będzie dla mnie radość.

A na koniec chcę bardzo podziękować: naszemu prowadzącemu Łukaszowi Świtajowi, który z taką cierpliwością wprowadzał nas w tajniki programu, właścicielom Hotelu TUKAN w Poniatowej, którzy jak zwykle zawojowali nas swoją kuchnią i przemiłą, rodzinną atmosferą i oczywiście uczestnikom, przyjaciołom i kolegom, którzy przyjęli moje zaproszenie.

1-2014-08-08 12.30.56

1-2014-08-07 17.15.27

1-2014-08-08 12.54.09