Majątek w powiecie rówieńskim, w województwie wołyńskim. Położony 4 km na wschód od miasta Równe.
Według informacji zawartych w „Skorowidzu miejscowości Rzeczypospolitej Polskiej z oznaczeniem terytorialnie im właściwych władz i urzędów” z 1935 roku: „Barmaki – folwark i wieś, gmina Równe, powiat Równe, województwo Wołyń; poczta i telegraf (telefon) Równe; stacja kolejowa Równe odległa o 4,5 km; stacja komunikacji autobusowej linji Równe-Korzec odległa o 4,5 km; sąd grodzki Równe; sąd okręgowy Równe; parafia rzymsko ? katolicka i parafia prawosławna Równe.”
„Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” w tomie XV cz. 1 wydanym w 1900 roku pod redakcją Bronisława Chlebowskiego zawiera następujący opis wsi: „Barmaki al. Bormaki, wieś, powiat rówieński, gmina i parafia katolicka Równo (o 3 wiorsty), parafia prawosławna Żytyń Mały (o 5 wiorst), 27 domów, 291 mieszkańców, cerkiew filialna z 1773 roku. W 1570 roku przeszła na własność Albrechta Łaskiego, wojewody sieradzkiego. Poprzednio była w czasowem posiadaniu Teodora i Jacka Hurków Omelańskieh. W połowie XVII w. własność Jana Zamoyskiego, starosty kałuskiego. Od Ostrogskich przechodzi do Koniecpolskich, potem Zakrzewskich, w końcu Załęskich.”
„Rys historyczno – administracyjno – geograficzny” opracowany przez Leonarda Urbanowicza według stanu na 1939 roku podaje, że Barmaki należały do katolickiej Parafii Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny i Świętego Antoniego Padewskiego w Równem, która w 1938 roku liczyła 8.500 wiernych.
Dr Mieczysław Orłowicz w „Ilustrowanym Przewodniku po Wołyniu” z 1929 roku również zamieszcza informację na temat miejscowości: „W okolicy dużo kurhanów. 4 km na wschód wśród wzgórz i jarów, leży Wieś Barmaki, z cerkwią z roku 1773.”
W czasopiśmie pt. „Ziemia Wołyńska – Miesięcznik poświęcony sprawom krajoznawczym i kulturalnym. Nr 11″. Łuck – listopad 1938 rok, znajduje się następująca wzmianka o miejscowości: „Barmaki J.W. Władysława Załęskiego „dworek empirowy, wśród romantycznej roślinności.”
Roman Aftanazy w „Materiałach do dziejów rezydencji pod red. Andrzeja J. Baranowskiego. Dawne województwo wołyńskie. Tom VA„, tak opisuje majątek: „Barmaki – według T.J Steckiego, pierwsze wzmianki dotyczące Barmak pochodzą z początków XVI wieku, gdy wieś ta, należąc do klucza rówieńskiego, była dziedzictwem ks. Ostrogskich. Po śmierci ks. Beaty z Kościeleckich Ostrogskiej, dłuższy czas władał Barmakami jej drugi mąż Albrecht Łaski, lecz po jego śmierci wróciły one znów do Ostrogskich. Wraz z kluczem rówieńskim Barmaki znajdowały się następnie kolejno w posiadaniu Zamoyskich, Koniecpolskich i Walewskich, a w końcu przeszły do Lubomirskich. Za czasów ks. Stanisława Lubomirskiego, podstolego koronnego. Barmaki przeznaczone były na utrzymanie psiarni. Prawem zastawu oddał ks. Stanisław wieś tę swemu dworzaninowi i ulubieńcowi Szymonowi Zakrzewskiemu h. Jastrzębiec (1718-1823), ożeniwszy go z wychowanicą książąt, Teresę z Lasockich 1?voto Rosenbergową. Zakrzewski stał się ostatecznie panem dziedzicznym Barmak, nabywszy je w 1778 roku na własność. Przeżywszy 105 lat, Szymon Zakrzewski testamentem przekazał majątek synowi Janowi, żonatemu z Eleonorą Ciechońską. Ich córka Franciszka, wychodząc za mąż za Władysława Załęskiego wniosła Barmaki w dom mężowski.
Większego parku w Barmakach nie było. Do ostatnich czasów zachowały się jednak resztki starego ogrodu spacerowego z gazonem od strony zajazdu i od tyłu oraz kilkoma okazami starych drzew, przeważnie liściastych, rosnących w pobliżu domu.”
Sam folwark Barmaki, był położony pomiędzy dwoma szosami Równe – Korzec i Równe – Tuczyn. Folwark ten nie był duży, bo miał niewiele ponad 200 ha ziemi. Miał on ziemię bardzo dobrą czarnoziemną, głęboką. Uprawa mechaniczna była nieco utrudniona, ponieważ cały teren był górzysty. Do miasta Równego z dworu barmackiego, było niewiele ponad 3 km, a do cukrowni Szpanowskiej ks. Janusza Radziwiłła, dokąd dostarczano plantowane buraki cukrowe, było zaledwie 6 km. Budynki w Barmakach były w dość opłakanym stanie, koni mało, inwentarz martwy też skąpy i bardzo nie kompletny. Dwór sam w stylu starych dworów Polskich, pochodzący prawdopodobnie z XVIII wieku z dużymi pokoiskami, był dość zapuszczony i nie remontowany od bardzo dawna. Dach z gontów przeciekał, a wewnątrz jedynie parę pokoi było w jakim takim stanie i w nich mieszkał rządca. W części dworu będącej dawniej oranżerią i przylegających do niej pokoi, z braku odpowiednich ku temu budynków na folwarku, była urządzona stajnia i skład gratów gospodarczych.
Jedną więc z pierwszych czynności było pokrycie gontami całego dworu. Konie zostały przeniesione do nowej stajni, już w obrębie zabudowań folwarcznych, a część dworu, która uprzednio była przez nie zajmowana – to jest dawny ogród zimowy i przylegające do niego pokoje, zostały zamienione na solidny z zasiekami spichrz i magazyn gospodarczy. Budynki folwarku barmackiego, były odgrodzone od zgrupowanych w tym miejscu kilkunastu stodół wiejskich niezbyt szeroką drogą.
Folwark i sadyba Barmacka, były położone na pagórku i przylegały do zabudowań wsi, nie miały studni, ponieważ wykopanie jej na tej wysokości wymagało bardzo głębokiego drążenia i cembrowania. Po wodę więc jeździło się beczką do studni wykopanej na brzegu łąki u podnóża wzniesienia. Inwentarz żywy musiał być parę razy na dzień pędzony do wodopoju położonego przy łące. Mając już praktykę z wierceniem studni artezyjskich, kazałem i tu w najwyższym punkcie folwarku wiercić. Miejsce to okazało się dobrze wybrane, ponieważ studnia ta, dająca następnie doskonałą wodę, w nieograniczonej ilości, była o połowę płytsza od studni, wierconej na równinie. Dotychczasowy kierunek gospodarczy w Barmakach, oraz cały wysiłek, był skierowany na plantowanie buraków do cukrowni Szpanowskiej. Bardzo komplikowała uprawę ziemi w Barmakach duża falistość pól, tak że pomimo stosowanej orki i uprawy w poprzek skłonów pagórków, zawsze na dolinach, na przykład pszenica wylegała z powodu nadmiaru spłukanego obornika i sztucznych nawozów.
Wobec konieczności włożenia znacznych wkładów w inwentarz żywy i martwy, oraz w budynki, nie można było liczyć na dochody z tego folwarku. Zostały więc wybudowane tylko najniezbędniejsze budynki, stare odremontowano i pokryto nowymi dachami, dokupiono kilka koni. Starego sadu, którego po wojnie śladu już nie pozostało, też nie odnawiano.
Poza burakami, które stanowiły główny dochód z Barmak i zajmowały czwartą część pól uprawnych, siany był też bobik i pszenica, również na sprzedaż i częściowo na własne potrzeby oraz jęczmień i owies. Zasadniczo wprowadzona była czteropolówka, naturalnie że z pewnymi odchyleniami. Bliskość od kolei, większego miasta i cukrowni zmniejszały znacznie koszta i podnosiły opłacalność każdego wkładu. Szablon płodozmianu barmackiego był następujący: 1) bobik i groch na oborniku; 2) pszenica; 3) buraki, zasilane nawozami pomocniczymi i pogłównie saletrą; 4) jęczmień, owies oraz niewiele żyta na ordynarie.
W krótkim czasie po objęciu przeze mnie Barmak założono telefoniczne połączenie z Równem – siecią miejską.”
Wzmianka na temat otoczenia i wsi Barmaki znajduje się również we wspomnieniach Romana Janisławskiego „Kilka słów o Równem” „Do podmiejskich wsi zaliczyć trzeba Basowy Kąt z grodziskiem przedhistorycznym, zwanym szwedzkim szańcem, oraz wieś Barmaki. W Basowym Kącie znajduje się kąpielisko, służące mieszkańcom Równego jako surogat rzeki.
O trzy kilometry od Równego leży Oleksin, zaś o sześć kilometrów Szpanów, ten ostatni posiada cukrownię. W Szpanowie zachowały się ruiny pałacu Radziwiłłów. W odległości o 3 km od miasta w Żytyniu istniała przed wojną doskonale urządzona cukrownia z rafinerią, dzisiaj nie funkcjonująca.”
Historyczne informacje na temat miasta Równe zawierają krótką notę o tym, że „w XIII w p.n.e – pierwsze osiedlenia w okolicach miasta (Równe), niedaleko współczesnej wsi Barmaki.”
Wieś położona była po południowej stronie linii kolejowej łączącej Równe z Sarnami przy drodze z Równego do Kostopola. Grunty wsi charakteryzowały się wysoką żyznością gdyż powierzchnia gminy zlokalizowana była na obszarze Wołynia Właściwego przy jego północnej granicy. Uprawiane tam były praktycznie wszystkie rośliny w tym len, konopie, pszenica, a także buraki pastewne i cukrowe. Obszar wsi położony był na terenie charakteryzującym się urozmaiconym ukształtowaniem terenu, nieznacznym zalesieniem, dobrej jakości glebami i wysokim poziomem kultury rolnej. Klimat analizowanego obszaru oraz warunki gruntowo ? wodne były bardzo korzystne. Bliskie sąsiedztwo miasta powiatowego powodowało korzystne warunki uprawy rolnej i zbytu. Obszar prawdopodobnie był zmeliorowany.
Według opisów historycznych folwark i zabudowania majątku Barmaki położone były w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań wsi Barmaki, gdzie po jednej stronie drogi biegnącej przez wieś znajdowały się stodoły i zabudowania chłopskie, a po przeciwnej stronie drogi zabudowania gospodarcze folwarku. Brak jest w dokumentach wyszczególnionych budynków gospodarczych, a jedynie opis obejmuje budynek dworu mieszkalnego.
Wieś Barmaki, położona była prawdopodobnie przy drodze bitej stanowiącej odgałęzienie drogi wojewódzkiej z Równego przez Aleksandrję do Kostopola i Sarn. W Rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych z 31 października 1933 roku o zmianie granic miasta Równe w powiecie rówieńskim, województwie wołyńskim znajduje się wzmianka o tym, że do wsi Barmaki prowadziła droga powiatowa. Bardzo blisko przebiegała linia kolejowa z Równego do Sarn, ze stacją w Równem. Linia ta posiadała odnogę przebiegającą po północno – wschodniej stronie wsi i biegnącą do cukrowni w Żytyniu. Majątek położony był w odległości około 4 km od miasta powiatowego Równe, które posiadało własną elektrownię i stosunkowo dobrze rozbudowaną sieć odbiorców.
Zgodnie z opisem zawartym w dokumentach historycznych, budynek posiadał następującą charakterystykę – dom murowany /dworek/ zabytkowy z połowy XVIII w. parterowy, podpiwniczony, kryty czterospadowym dachem gontowym ok. 1930 roku.
Roman Aftanazy w „Materiałach do dziejów rezydencji pod red. Andrzeja J. Baranowskiego. Dawne województwo wołyńskie. Tom VA„, tak opisuje dwór w Barmakach: „Stojąc na skłonie dość wyniosłego wzgórza, dwór barmacki, o planie szerokiego prostokąta, od strony wschodniej czyli od zajazdu posiadał portyk o sześciu szeroko rozstawionych kolumnach, zwieńczony trójkątnym szczytem, zaopatrzonym początkowo w duże półkoliste okno, zmienione później na małe kwadratowe. Od strony zachodniej, gdzie dom stał na znacznie większej podmurówce, na szerokości frontowego portyku mieścił się murowany taras z widokiem na ogród i dalej na sąsiednie łąki, ciągnące się w stronę Równego. Dwór nakrywał gładki, średniej wysokości czterospadowy dach gontowy.
Wnętrze o układzie dwutraktowym zawierało dziewięć pomieszczeń. Środek dworu od strony portyku mieścił obszerną sień, której odpowiednikiem od strony ogrodu był salon. Przy całej lewej bocznej elewacji budynku urządzony był ogród zimowy z oknami wychodzącymi na południe, wschód i zachód. Wystrój wszystkich pomieszczeń był skromny.
Zapewne jeszcze Szymon Zakrzewski pod koniec XVIII wieku wybudował w Barmakach parterowy dwór klasycystyczny, którego widok z czasów Władysława Załęskiego utrwalił na litografii Henryk Peyer. Od drugiej połowy XIX wieku budynek ten nie był jednak zamieszkały przez właścicieli, którzy posiadali inne siedziby.”